piątek, 14 sierpnia 2015

Ag. Apostoli Kalamos (GRECJA)

     No hej, hej. Znowu długo nas nie było, ale spowodowane to było wyjazdami. Trochę odpoczynku, zwiedzania i wieczorami nie mieliśmy już siły usiąść, żeby cokolwiek napisać :( Teraz trzeba to nadrobić ^^ Dzisiaj wpis o jednym z miasteczek w Grecji, bo właśnie z tego kraju wracamy :)
     Ag. Apostoli Kalamos położone jest nad samym brzegiem morza, ok.40 km od Aten. Miasteczko małe, ale muszę przyznać, że ma swój urok. Wieczorem klimatyczne uliczki, niesamowicie romantyczny deptak, przy samym brzegu morza. Tawerna na tawernie, więc spory wybór miejsca, gdzie można coś przekąsić będąc na plaży. Plaża kamienista, ale kamyki gładkie i okrągłe, więc można spokojnie położyć się na kocyku czy ręczniku. Jedyny minus, miasto zdecydowanie nie jest nastawione na młodych, gdyż jest tylko jeden klub na całe miasteczko i poza tym zero atrakcji. Plus, klub był jakieś 100m od mojego hotelu ^^ ale ,,repertuar" kompletnie chybiony, no chyba, że jesteśmy po 30 (nie obrażając nikogo! :)). Ceny, przy naszych zarobkach, powalające. 8,5€ za pizze, która miała średnicę może z 10 cm -.- 8€ za małego drinka. 15€ drink z alkoholem z troszkę wyższej półki. 12
€ Freddoccino (kawa). Grecy na pewno nie pozwolą, aby turysta się odwodnił i wszędzie, do wszystkiego (nawet do mrożonej kawy czy loda) podają pełną szklankę, zimnej wody, a jeśli przy stoliku siedzi więcej niż jedna osoba, na stolik stawiają butelkę wody wyciągniętej prosto z lodówki ^^
     Ludzie bardzo miło nastawieni, więc jak najbardziej polecamy to miasteczko. Spokojnie można tam odpocząć i nabrać super opalenizny *.*











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz