Zacznę od czegoś lekkiego, czyli od utworu, który napisał Antoine de Saint-Exupery. Pamiętam, że mój pierwszy egzemplarz dostałam na 8 urodziny od chrzestnej, która również uwielbia czytać. Nie marnowałam czasu i praktycznie od razu zabrałam się za wertowanie kartek. Język, którym posługują się postacie, wydaje się być lekki i przyjemny, przez co czytanie idzie szybko. Narratorem jest pilot, który rozbił się na pustyni, a głównym bohaterem, mały chłopiec w wieku kilku lat, czyli nasz Mały Książę :) Chłopiec jest mieszkańcem asteroidy B-612, która jest maleńka. Centralny punkt zajmuje róża, jedyna przyjaciółka i jak się później okazuje, również miłość Księcia. Róża jest kapryśna i wymagająca, a główny bohater spełnia każde jej życzenie. Pewnego dnia opuszcza jednak swój dom i wyrusza w podróż. W trakcie swojej międzyplanetarnej podróży spotyka 6 ciekawych postaci :) Róża w tym czasie zaczyna rozumieć, ile tak naprawdę znaczy dla niej chłopiec. Na Ziemi, po rozmowie z pilotem, chłopiec czuje, że chce wrócić do swojego domu. Jedyną drogą powrotu okazuje się być śmierć. Tęsknota za ukochaną Różą jest tak wielka, że pustki jaka po niej została, nie jest w stanie wypełnić nawet ziemski przyjaciel. Żmija oferuje, że ukąsi młodzieńca, aby ten mógł znowu być szczęśliwy ze swą ukochaną. Czy Mały Książę odważy się na tak drastyczny ruch, żeby wrócić do swojej miłości? Czy miłość zwycięży nad życiem? A jeżeli wróci, to czy pilot jeszcze kiedyś go spotka? Tego dowiecie się czytając książkę :)
Na zakończenie mogę jedynie dodać, że utwór pokazuje różnice patrzenia na świat przez dorosłych i dzieci. Autor porusza wiele ważnych kwestii m.in. miłość, przyjaźń czy odpowiedzialność. Przyjemna lektura, na długie jesienne wieczory :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz